Ferrari planuje hybrydowy napęd i nowe silniki V6

Silnik V12 jest bez wątpienia dość rzadko stosowanym rozwiązaniem. Gdybyśmy mieli wybrać markę, która przoduje w stosowaniu takich jednostek, z pewnością byłoby to Ferrari.

Wiele modeli w historii firmy z Maranello w tym nawet bolidy F1 z koniem na masce miało dwunastocylindrowe silniki. Najnowszym modelem marki wyposażonym w tak potężną jednostkę jest F12 Berlinetta. Jak długo jeszcze V12 utrzyma się w motoryzacyjnym świecie? Podejrzewamy, że przy coraz ostrzejszych, ekologicznych normach potrzeba rozwoju nowoczesnych technologii, które pomogą przetrwać dużym jednostkom.

Ciekawym rozwiązaniem jest propozycja hybrydowego Ferrari. Mały i lekki silnik elektryczny, współpracujący z benzynowym V12 w koncepcyjnym modelu 599 pozwolił zyskać dodatkowe 100 KM mocy, jednocześnie obniżając emisję CO₂ o 30%. Ferrari nie ukrywa, że takie rozwiązanie jest dość kosztowne, ale być może okaże się niezbędne jeśli chcemy utrzymać przy życiu V12.

W najgorszym wypadku Włosi mogą pójść na łatwiznę, jak robi to większość producentów i zmniejszyć pojemność swoich silników. Downsizing jest obecnie bardzo modny, więc Ferrari nie wyklucza masowego stosowania silników V6 i V8 zamiast V12. Ferrari długo opierało się ekologii, lecz jedno z wymienionych rozwiązań jest nieuniknione. Pytanie tylko co okaże się "mniejszym złem". Hybryda, czy zmniejszenie pojemności silników? Jak uważacie?