Toyota Prius zasili flotę niemieckiej policji - ekologia przede wszystkim

Niemcy od dawna należą do najbardziej proekologicznych narodów w Europie. Objawia się to nie tylko w szeroko pojętym recyklingu i dbaniu o środowisko, ale i w montowaniu "ekologicznych" systemów Start/Stop chociażby w Porsche. Jeśli dodamy do tego downsizing silników występujący praktycznie w każdej z niemickich marek maluje nam sie obraz państwa, które dba o to, aby populacja ślimaka winniczka zbytnio nie zmalała. Nic dziwnego, że Policja w Niemczech również stawia na ekologię. Flota berlińskich radiowozów składa się obecnie z elektrycznych Mitsubishi i-MiEV, Opla Ampera, Renault Fluence ZE i Kangoo ZE.Niedawno dołączyły do nich trzy hybrydowe Toyoty Prius. To dla tych policjantów, którzy lubią czasem pojeździć czymś spalinowym. W ciągu najbliższych kilku lat niemiecka policja planuje zastąpić większość radiowozów pojazdami ekologicznymi. Wszystko to w ramach programu "120", który zakłada, że średnia emisja CO₂ na każdy przejechany kilometr powinna wynosić maksymalnie 120 g.

Czy Polskę równiez czeka wymiana policyjnej floty? Raczej nie. Wydaje nam się jednak, że stróże prawa nie ubolewają z tego powodu. Chyba każdy wolałby Alfę Romeo 159 albo nawet Cee`d-a zamiast Priusa.