Smart ForJeremy - czyli uskrzydlony elektro-nielot!

O tym, że projektanci czasem wychodzą poza granice ludzkiego  rozsądku, przekonaliśmy się już kilka razy. Pamiętamy choćby koncept Smarta w wersji pick-up… Wydawać by się mogło, że już niczego dziwniejszego, z logiem Smarta, nie zobaczymy. To było błędne myślenie. Pojawił się bowiem niejaki Jeremy Scott… Jeremy jest człowiekiem, który „wrzucił” elektryczny model Fortwo, jeszcze raz na deskę kreślarską. Kreślił, szkicował i w końcu wzbogacił to małe autko o… skrzydła! Właśnie tak! Brzmi to tak abstrakcyjnie, że nawet trudno to sobie wyobrazić, a co dopiero stworzyć. W motoryzacji jednak, jak w świecie mody, coraz większą rolę odgrywają nowe trendy. Mieliśmy już naklejki np. na Toyotach Yaris, różnokolorowe karoseria, jak w przypadku Daewoo Matiza, czy też Fiata Seicento, zatem przyszła i pora na skrzydła. Skrzydła są wykonane z włókna szklanego. Ich czerwone krawędzie są zintegrowane ze światłem stopu, co daje ciekawy efekt wizualny podczas hamowania. To przywodzi na myśl płetwy amerykańskich samochodów wyścigowych z lat 50. Z tą tylko różnicą, że nigdy tego typu „bajery” nie były montowane w czymś tak małym!

Ponadto „ForJeremy” otrzyma szersze, tylne nadkola i większe, bardzo futurystyczne koła. Biała karoseria dobrze kontrastuje się z chromowanymi wykończeniami. Przód nie wzbudza już tak wielu kontrowersji, aczkolwiek chromowane „brwi” reflektorów rzucają się w oczy. We wnętrzu również dominuje biel i dużo eleganckiego chromu. Ważną zmianą jest także wyposażenie tego „Albatrosa”, w wyścigowe pasy bezpieczeństwa, a rolę wisienki na torcie pełni odsyłająca nas do przyszłości - kierownica.Inspiracją do tego oderwanego od rzeczywistości projektu była wolność i swoboda.

„Dla mnie skrzydła kojarzą się ze swobodą, poczuciem nieważkości. Ze względu na to, chciałem by samochód ten miał elektryczny silnik, w celu ochrony środowiska naturalnego przed emisją szkodliwych spalin - to właśnie symbolizuje nową lekkość mobilności.” - powiedział Jeremy Scott.Elektryczny silnik w ForJeremy’m, pozwala mu na rozpędzenie się do 100km/h w około 11,5s. Jego zasięg teoretyczny ma wynosić 140 kilometrów, ale w rzeczywistości na pełnej baterii powinniśmy przejechać około 120 km.