Ekologia  »  Aktualności  »  Szef Maserati podważa znaczenie pojazdów ekologicznych
Harald Wester - szef Maserati

Szef Maserati podważa znaczenie pojazdów ekologicznych

2013-04-24 - A. Ruciński     Tagi: Maserati, Eko
Ekologiczne Maserati? To zdecydowanie oksymoron. Czasy jednak się zmieniają i nawet włoska firma słynąca z produkcji potężnych aut sportowych niebawem wypuści model Ghibli dostępny z dieslem.

Brak dotychczasowej obecności w klasach aut ekologicznych pozwala szefostwu Maserati trzeźwo spojrzeć na całą sytuację dotyczącą zaostrzania norm, czy ustalania, które auto jest ekologiczne, a które nie. Przy okazji salonu samochodowego w Szanghaju, szef Maserati, Harald Wester wyraził swoją opinię na ten temat: "Cała dyskusja o zerowej emisji to nonsens. Nikt nie rozmawia na temat wydajności ładowania baterii. Różnice pomiędzy regionami są znaczne, w zależności od tego, w jaki sposób energia jest produkowana: czy jądrowy, czy przy użyciu węgla, itd. Nawet najlepsza metoda wytwarzania energii elektrycznej nie przebija silnika spalinowego." - twierdzi Wester. Wynika to z badań przedstawiających emisję dwutlenku węgla przy korzystaniu ze stacji dokujących na całym świecie. W Europie do wyprodukowania prądu potrzebnego do przejechania 1 km zużywa się 86 g, ale już w Chinach aż 191 g. Wiele aut spalinowych osiąga dużo lepsze wyniki.

Wester twierdzi więc, że od aut elektrycznych lepsze są pojazdy z silnikiem diesla lub napędem na gaz. Szkoda, że organizacje odpowiedzialne za zaostrzanie norm ekologicznych nie biorą tego pod uwagę, a "zielone" lobby ciągle promuje pojazdy elektryczne. Maserati także będzie musiało dostosować się do rosnących wymagań. Spodziewajcie się więc hybrydy.



źródło: wcf

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Szef Maserati podważa znaczenie pojazdów ekologicznych