Ekologia » Aktualności » Szef Maserati podważa znaczenie pojazdów ekologicznych

Ekologiczne Maserati? To zdecydowanie oksymoron. Czasy jednak się zmieniają i nawet włoska firma słynąca z produkcji potężnych aut sportowych niebawem wypuści model Ghibli dostępny z dieslem.
Brak dotychczasowej obecności w klasach aut ekologicznych pozwala szefostwu Maserati trzeźwo spojrzeć na całą sytuację dotyczącą zaostrzania norm, czy ustalania, które auto jest ekologiczne, a które nie. Przy okazji salonu samochodowego w Szanghaju, szef Maserati, Harald Wester wyraził swoją opinię na ten temat: "Cała dyskusja o zerowej emisji to nonsens. Nikt nie rozmawia na temat wydajności ładowania baterii. Różnice pomiędzy regionami są znaczne, w zależności od tego, w jaki sposób energia jest produkowana: czy jądrowy, czy przy użyciu węgla, itd. Nawet najlepsza metoda wytwarzania energii elektrycznej nie przebija silnika spalinowego." - twierdzi Wester. Wynika to z badań przedstawiających emisję dwutlenku węgla przy korzystaniu ze stacji dokujących na całym świecie. W Europie do wyprodukowania prądu potrzebnego do przejechania 1 km zużywa się 86 g, ale już w Chinach aż 191 g. Wiele aut spalinowych osiąga dużo lepsze wyniki.
Wester twierdzi więc, że od aut elektrycznych lepsze są pojazdy z silnikiem diesla lub napędem na gaz. Szkoda, że organizacje odpowiedzialne za zaostrzanie norm ekologicznych nie biorą tego pod uwagę, a "zielone" lobby ciągle promuje pojazdy elektryczne. Maserati także będzie musiało dostosować się do rosnących wymagań. Spodziewajcie się więc hybrydy.
Brak dotychczasowej obecności w klasach aut ekologicznych pozwala szefostwu Maserati trzeźwo spojrzeć na całą sytuację dotyczącą zaostrzania norm, czy ustalania, które auto jest ekologiczne, a które nie. Przy okazji salonu samochodowego w Szanghaju, szef Maserati, Harald Wester wyraził swoją opinię na ten temat: "Cała dyskusja o zerowej emisji to nonsens. Nikt nie rozmawia na temat wydajności ładowania baterii. Różnice pomiędzy regionami są znaczne, w zależności od tego, w jaki sposób energia jest produkowana: czy jądrowy, czy przy użyciu węgla, itd. Nawet najlepsza metoda wytwarzania energii elektrycznej nie przebija silnika spalinowego." - twierdzi Wester. Wynika to z badań przedstawiających emisję dwutlenku węgla przy korzystaniu ze stacji dokujących na całym świecie. W Europie do wyprodukowania prądu potrzebnego do przejechania 1 km zużywa się 86 g, ale już w Chinach aż 191 g. Wiele aut spalinowych osiąga dużo lepsze wyniki.
Wester twierdzi więc, że od aut elektrycznych lepsze są pojazdy z silnikiem diesla lub napędem na gaz. Szkoda, że organizacje odpowiedzialne za zaostrzanie norm ekologicznych nie biorą tego pod uwagę, a "zielone" lobby ciągle promuje pojazdy elektryczne. Maserati także będzie musiało dostosować się do rosnących wymagań. Spodziewajcie się więc hybrydy.
źródło: wcf
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Szef Maserati podważa znaczenie pojazdów ekologicznych
Podobne: Szef Maserati podważa znaczenie pojazdów ekologicznych




Podobne galerie: Szef Maserati podważa znaczenie pojazdów ekologicznych



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Maserati
Galerie zdjęć
Newsletter