Thunder Power to debiutant z Tajwanu, który zamierza rzucić rękawicę Tesli Model S. Azjatycki sedan z napędem elektrycznym zaskoczył publiczność salonu we Frankfurcie bardzo nietypowym designem.
Styliści postawili na bardzo opływowe kształty, wzorując się przede wszystkim na organizmach wodnych. Niektórzy mogą powiedzieć, że chyba zbyt mocno zapatrzyli się na ryby głębinowe, lecz trzeba przyznać, że auto zdecydowanie się wyróżnia, a to dobra cecha jak na debiutanta.
Do napędu Thunder Powera EV użyto elektrycznego silnika dostępnego w dwóch wydaniach: 308 KM i 428 KM. Słabszy silnik zapewnia gorsze osiągi, lecz według twórców może przejechać nawet 650 km na jednym ładowaniu.
Na razie nie wiadomo, czy Thunder Power przebije się przez gąszcz coraz silniejszej konkurencji. Wydaje się jednak, że nie jest z góry skazany na porażkę.
Styliści postawili na bardzo opływowe kształty, wzorując się przede wszystkim na organizmach wodnych. Niektórzy mogą powiedzieć, że chyba zbyt mocno zapatrzyli się na ryby głębinowe, lecz trzeba przyznać, że auto zdecydowanie się wyróżnia, a to dobra cecha jak na debiutanta.
Na razie nie wiadomo, czy Thunder Power przebije się przez gąszcz coraz silniejszej konkurencji. Wydaje się jednak, że nie jest z góry skazany na porażkę.
źródło: carscoops
Tapety 
Tapety Dacia 
Niezwykły triumf Kajetanowicza i Szczepaniaka, Polacy wygrywają Rajd Portugalii!
Te zmiany Cię zaskoczą, czyli o obowiązkowym wyposażeniu nowych aut w UE od 2024 r.
American Truck Simulator: Colorado oficjalnie zapowiedziane
Nowe Mini Coupe Concept 
Volkswagen CrossTouran 2010 
