
Elektryk produkowany w Polsce już za mniej niż 500 zł miesięcznie. Jeep przygotował solidną ofertę
Program dopłat do aut elektrycznych NaszEauto ma swoje wady, które omawialiśmy już w oddzielnym tekście, ale w pewnych obszarach działa - na przykład przybliżenia ofert na mniejsze modele do możliwości zwykłych ludzi. A nawet nie tylko tych najmniejszych.
Jeep Avenger to w końcu crossover o długości ponad 4 metrów, który w kabinie zmieści (na upartego) pięć dorosłych osób oraz bagaże wymierzone według normy VDA na 355 litrów - czyli mniej więcej tyle, ile hatchbacki segmentu B. Z zewnątrz dostajemy solidnie wyglądającego, zabudowanego SUV-a, a w środku równie solidne materiały - czyli to taki Jeep, tylko w rozmiarze S. I budowany nie w Ohio, a w Tychach. Co akurat z naszego punktu widzenia można uznać za plus i pozytywny impuls dla rozwoju rodzimej gospodarki i świetnej fabryki FCA Poland, niegdysiejszego miejsca powstawania Fiata 126p.
W wersji elektrycznej napędza go silnik o mocy 156 KM i sensownym napędzie 260 Nm, i będzie to robił według normy WLTP na dystansie aż 600 km w mieście lub 400 km w trasie. W realnym świecie powinno starczyć na styk na przejechanie w pogodny dzień trasy z miejsca powstania Avengera w Tychach drogami ekspresowymi do Warszawy (dystans 330 km).
Na pokładzie możemy liczyć na obecność m.in. świateł przednich wykonanych w pełni w technologii LED, podgrzewanych i elektrycznie sterowanych lusterek, dwóch ekranów o przekątnych 7 oraz 10,25 cala, tempomatu i systemów bezpieczeństwa asystujących w prowadzeniu. To jednak co wyróżnia Jeepa to zdolności do jazdy w terenie: producent obiecuje, że tutaj też są one daleko inne niż w przeciętnym crossoverze, a to za sprawą prześwitu mierzącego 20 cm oraz zaawansowanego systemu zarządzania trakcją na różnych powierzchniach.
Teraz taki samochód w połączeniu z programem NaszEauto wychodzi za 129 400 zł, i o ile ta wartość nie wydaje się jeszcze przełomowa, to samo finansowanie zostało skalkulowane tak, że warto się do niego przymierzyć.
Jeep Avenger - ile kosztuje w programie NaszEauto?
W abonamencie SimplyDrive można zejść do wartości 500 zł miesięcznie dla jednoosobowych działalności gospodarczych lub 482 zł brutto dla klientów indywidualnych. Opłaty te są uzależnione od trzech parametrów, które zawierają się w granicach: okres trwania umowy od 24 do 60 miesięcy, roczny przebieg od 10 do nawet 60 tys. km, wysokość opłaty wstępnej od 0 do 40% ceny (może być pokryta częściowo lub w całości z rządowej dopłaty). Teraz polski dystrybutor marki dorzuca do tej oferty jeszcze Wallbox gratis. Czy to dość, by przesadzić Was do elektryka?
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
Komentarze do:
Elektryk produkowany w Polsce już za mniej niż 500 zł miesięcznie. Jeep przygotował solidną ofertę






